Wycieczka rowerowa z Łupkowa do Beska. Trasa w większości asfaltowa, poza tym szutry. Jedynie po deszczu fragment z Surowicy do Wernejówki wzdłuż Wisłoka może być bardzo błotnisty. Tak samo brody na Osławie i Wisłoku przy wysokim stanie wody mogą być nie do przebycia.
Jedzie się większość w dół, a podjazdy nie są zbyt długie ani strome. Preferowany rower górski, ale na trekkingu też się przejedzie.
Jedziemy przez najdziksze rejony Beskidu Niskiego. Po drodze odwiedzamy dawne wsie łemkowskie, te istniejące i te wysiedlone.
Z Beska do Komańczy (a w lecie do Łupkowa) można dojechać pociągiem.
Wrażenia z trasy: http://arturmaj.com/posts/2016/08/30/lupkow-besko.html
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj