Pogórze Przemyskie/Etap II: Dookoła cichosza

Dodano 10 marca 2014 przez rysowanie
Pogórze Przemyskie/Etap II: Dookoła cichosza
  • Opis
  • Mapa
  • Punkty

Kod trasy

36144
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce

Informacje

221505
Przez las
221506
Odpoczynek pod baldachimem drzew
221508
Skrzyżowanie w Trójcy
221509
Asfaltowy dywanik
221510
Podjazd w kierunku Arłamowa
221511
Dojazd do Hotelu Arłamów
221512
W Dolinie Paportniańskiej
221513
Odcinek drogi gruntowej
221514
Na Połoninkach Kalwaryjskich
221516
Panorama na Pogórze
221517
Panorama na ukraińską stronę
221518
Dom Pielgrzyma
221519
Kościół pw. Znalezienia Krzyża Świętego
Wybudowany w latach 1770-1775 z fundacji Szczepana Józefa Dwernickiego. Zastąpił starszą, drewnianą świątynię, której fundatorem wraz z całym zalożeniem kalwaryjskim (obejmującym również franciszkański klasztor) był Andrzej Maksymilian Fredro. W środku znajduje się cudowny obraz Matki Bożej Kalwaryjskiej.
221521
Wnętrze Sanktuarium
221522
Kapliczka przy cudownym źródełku
221523
Skrzyżowanie z drogą na Kalwarię
221524
Wiar
221669
Cerkiew greckokatolicka pw. Soboru NMP
z 1860r., odnowiona w 1937r. Obecnie użytkowana, jako świątynia rzymskokatolicka
221670
Rogatki Przemyśla
221671
Zamek Kazimierzowski
Zbudowany w stylu gotyckim po 1340r. za panowania Kazimierza Wielkiego. Z pierwotnego okresu istnienia warowni do dziś zachowała się ostrołukowa brama wjazdowa
221672
Fragment dziedzińca zamkowego
Odsłonięto na nim zarys romańskiej rotundy i palatium (głównego budynku zamku) z okresu rządów Bolesława Chrobrego
221673
Rynek
221674
Kościół franciszkański pw. św. Marii Magdaleny i Matki Bożej Niepokalanej
wybudowany w latach 1754-1778 w miejsce wcześniejszej, rozebranej świątyni
221675
Fasada Soboru św, Jana Chrzciciela
Świątynia wzniesiona przez jezuitów w latach 1626-1632. Po kasacie zakonu służyła m.in. za magazyn. W 1991r. kościół przeszedł w ręce grekokatolików.
221676
Klasztor Karmelitów Bosych wraz z kościołem pw. św. Teresy z Avila
Budynki klasztorne zostały wzniesione w latach 1620-1630 w stylu późnorenesansowym. W okresie zaborów zespół klasztorny przeszedł w posiadanie grekokatolików i pozostawał w nich do 1946r. Wówczas powrócił w ręce karmelitów powracających po 162 latach z wygnania.
221684
Bazylika archikatedralna Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Jana Chrzciciela
Jej budowę rozpoczęto w stylu gotyckim. Zastąpiła dwie wcześniejsze świątynie katedralne. W XVIII w. została przebudowana w stylu barokowym z inicjatywy biskupa Aleksandra Fredro. Częściowo gotycki charakter odzyskała pod koniec XIX w. (prezbiterium). Wieżę katedralną wybudowano w latach 1759-1764
221700
Fasada Archikatedry
niestety fragmentarycznie
221705
Dworzec Kolejowy
wybudowany w 1860 r., przebudowany w 1895r.
Na zdjęciu jeszcze przed gruntowną renowacją z lat 2010-2012
Rozległe, praktycznie niezamieszkałe przestrzenie, jedynie ze śladami byłego osadnictwa po nieistniejących wioskach, zdmuchniętych wichrem czasu. Do tego znikomy ruch turystyczny powodujący poczucie wszechobecnej ciszy i pustki, spotęgowanej przez dominujące kompleksy leśne. Takie Bieszczady w miniaturze. Niektórych te realia mogą przytłaczać, wywoływać poczucie niepokoju w związku z oddaleniem od cywilizacji. Nam jednak tak bezpośredni kontakt z naturą bardzo odpowiadał, gdy o chłodnym poranku ruszaliśmy w głąb Pogórza. Do skrętu w kierunku Łomnej podążaliśmy asfaltem. Potem krótkim odcinkiem gruntowym i znowu szosą wtuloną pomiędzy dwa pogórzańskie pasma, a następnie stromo wznoszącą się w kierunku osławionego Arłamowa. Podjazd w coraz mocniej grzejącym słońcu wycisnął z nas siły, niczym sok z cytryny. Zrezygnowaliśmy więc z podjechania pod sam ośrodek w Arłamowie i po chwili odpoczynku na przydrożnej łączce z ładną panoramą (tzw. "Połoninki Arłamowskie") ruszyliśmy dalej. Po wybraniu bocznej drogi przez parę ładnych kilometrów, zjeżdżaliśmy w dół śródleśnymi serpentynami aż po Dolinę Paportniańską. Tam po kolejnym gruntowym odcinku polną, ledwo widoczną w terenie ale przejezdną drogą wspięliśmy się na wierzchowinę Połoninek Kalwaryjskich. Czekała na nas piękna panorama z rozległymi, płaskimi połaciami pobliskiej Ukrainy na pierwszym planie. Po wzrokowej uczcie przyszedł czas na zaspokojenie potrzeb duchowych, czyli zjazd do Kalwarii Pacławskiej. W efekcie pochłonęła nas ludzka fala pielgrzymująca do tutejszego sanktuarium, jakże kontrastująca z pogórzańską głuszą. Po opuszczeniu Kalwarii czekał nas stromy i kręty zjazd szosą prawie nad sam brzeg transgranicznego Wiaru. Po przekroczeniu rzeki Pogórze Przemyskie pozostawiliśmy poza sobą. Pozostał jedynie dojazd wyłącznie asfaltowymi drogami do Przemyśla, skąd pociągiem mieliśmy wrócić do Tarnobrzega z przesiadką w Przeworsku i Stalowej Woli-Rozwadowie (tam z powrotem na rowerowe siodła). Wcześniej zdążyliśmy chociaż pobieżnie zapoznać się z przemyska starówką pełną obiektów sakralnych. Jej największą atrakcją jest niewątpliwie zamek z ładną panoramą na miasto i San. Na tym właściwie sprawozdanie z etapu mógłbym zakończyć. Ale to nie był koniec naszego rowerowania tego dnia. Z Rozwadowa nie kursował już żaden pociąg więc byliśmy zdani na własny transport. I wszystko byłoby ok, bo siły na przekręcenie dodatkowych 40 kilometrów się znalazły, gdyby nie uszkodzona (nie wiadomo kiedy) dętka w rowerze Justysi. Wymienić się jej nie dało bo rozmiar wentyla nie spasował do otworu. Jechaliśmy więc, co jakiś czas dopompowując feralne koło. Od Grębowa czynność tę trzeba było powtarzać około co 1,5 kilometra. Uff mitręga była straszna (ręce omdlewały od ciągłego tłoczenia powietrza) ale daliśmy radę i po zmierzchu dotarliśmy do domu. Ogólnie jednak, patrząc z perspektywy czasu, wyprawa była udana i te dojazdowe problemy nie mogły zepsuć jej oceny jako całości. Piękne widoki, urozmaicona trasa i stabilna wyżowa pogoda, czegóż więcej chcieć
brak wystarczającej ilości ocen

Skomentuj

Zaloguj się, aby komentować i oceniać trasy
Moja mapa 0

Dbamy o Twoją prywatność

W celu zapewnienia naszym użytkownikom usług na możliwie najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Uzyskujemy dostęp i przechowujemy informacje na urządzeniu oraz przetwarzamy dane osobowe, takie jak unikalne identyfikatory i standardowe informacje wysyłane przez urządzenie czy dane przeglądania w celu wyboru oraz tworzenia profilu spersonalizowanych treści i reklam, pomiaru wydajności treści i reklam, a także rozwijania i ulepszania produktów. Za zgodą użytkownika nasze aplikacje korzystają z precyzyjnych danych geolokalizacyjnych.

Kliknięcie w przycisk "Akceptuję", oznacza wyrażenie zgody na przetwarzanie danych zgodnie z powyższym opisem. Dokładne zasady zostały opisane w naszej Polityce Prywatności.