Magurka Wilkowicka Czupel Rogacz

Magurka Wilkowicka po raz kolejny. Tym razem zaliczając Czupel oraz bokiem koło Rogacza i zjazd czerwonym mieszanym z czarnym szlakiem do Międzybrodzia Bialskiego. Pogoda świetna, no może gdyby wyciąć ten paskudny wiatr. Na Magurce wiało cholernie. Podjazd pod Magurkę zrobiłem asfaltem. Tym razem chciałem sprawdzić jak to czasowo wyjdzie. Powiem szczerze, że lekko nie jest a i czas dość marny. Cały podjazd zaliczyłem z dwoma krótkimi odpoczynkami na złapanie tchu i łyk wody w 40 minut. MAARNIE. Krótki odpoczynek pod schroniskiem na Magurce i niebieskim szlakiem w kierunku Czupla, Widoki z Czupla super. Tatry na wyciągnięcie ręki. Babia Góra też świetnie widoczne. Następnie nadal niebieskim pod Rogacz i zjazd czerwonym w kierunku Międzybrodzia. Zjazd, no cóż dość ciężki. Śnieg, który mocno popuścił powodował niezłe drifty rowerem. Dolna część szlaku już bez śniegu ale za to sporo błota. Trasa może nie długa ale w dobrą pogodę super widoczki i frajda zimowej jazdy. Gdyby był lekki mróz byłoby lepiej.