///parcela "Nowa Łódka"/// - kolonia dla tkaczy lnu i bawełny zorganizowana w roku 1826, podobno na skutek sugestii króla polskiego i cesarza rosyjskiego Aleksandra, zachęcającego do dalszej rozbudowy osiedli przemysłowych w rejonie Łodzi. Domy osady sytuowano po obu stronach obecnej ulicy Przybyszewskiego (od Kruczej do Kilińskiego) oraz wzdłuż wschodniej pierzei ulicy Kilińskiego. Zaludniona została przeważnie mówiącymi po niemiecku osadnikami z Czech, stąd powszechnie wówczas stosowana nazwa osady. ///Edward Ramisch///, właściciel fabryki przy ulicy Piotrkowskiej 138/140, po przekazaniu jej bratu postanowił przenieść się na ulicę Senatorską. Tu wybudował w roku 1890 swój następny zakład - przy ulicy Senatorskiej 14/16. Mieściła się tu przędzalnia bawełny i wigoni, która przed I wojną światową dawała zatrudnienie ok. 200 osobom. Po zakończeniu działań wojennych, w rezultacie licznych rekwizycji, Ramisch nie wznowił już produkcji. Franciszek Cygan oraz Jakub Isler wydzierżawili od niego zakład. Kontynuowali oni profil działalności E. Ramischa, zatrudniając ponad 300 pracowników. Przed II wojną światową, w roku 1936, sprzedaż zamykała się sumą 1 895 000 zł. Po wojnie, oczywiście już upaństwowione, przemieniły się w Zakłady Przemysłu Bawełnianego. Następnie powstał oddział Przędzalni Bawełny im. gen. Waltera.
za: http://www.polskaniezwykla.pl/web/place/36793,lodz-fabryka-edwarda-ramischa.html
///parcela "Wiązowa"/// - dekretem z 12 X 1561 bp włocławski Jakub Uchański nadal miastu Łodzi nowe obszary rolne i leśne, położone na południe od rzeki Łódzki i na poł-zach od Starego Miasta. Obszar ten nie stanowił odrębnej jednostki własnościowej, stąd możliwe jest jedynie określenie przybliżonego zasięgu stosowania tego określenia. Nazwa. "Wiązowa" przyjęła się od końca XVI wieku - początkowo jedynie na oznaczenie pasa ról staromiejskich, ciągnących się na osi płn-wsch/płd-zach w kierunku jednego z rewirów lasu miejskiego, zwanego rewirem Wiązowym lub Wiązowskim. Pozostałe role nosiły własne nazwy zwyczajowe, zmieniające się w różnych okresach historycznych. ///podparcela "Rola Retkińska"/// - pola leżące pomiędzy Alei 1 Maja i Więckowskiego nazywane były Retkińskie, gdyż znajdowały się w sąsiedztwie drogi, wiodącej do tej właśnie wsi. ///Pierwszym właścicielem obiektu był Izaak Szatan///, który stworzył w tym miejscu przędzalnię wigoni. Około 1904 roku nieruchomość została przejęta przez rodzinę Muehle, która przez 15 lat prowadziła przędzalnię wełny zgrzebnej. Kolejnymi właścicielami byli Rabinowicz oraz Bachrach, a następnie Adam Ickowicz. Fabryka była wielokrotnie przebudowywana przez kolejnych właścicieli i dziś już może by jej nie było na mapie architektonicznej Łodzi gdyby nie... w latach 2009-2011 zabytkowy kompleks pofabryczny dostał drugie "życie".
///Łódka/// - wytyczona w 1824 r. dla tkaczy i prządków lnu, zajęła płd-wsch. fragment obszarów rolno-leśnych, należących do Łodzi od 1561. ///parcela "Wólka"/// - nazwa zwyczajowa, powszechnie stosowana do początków XX w. dla określenia części obszaru osady przędzalniczej "Łódka", zlokalizowanego wzdłuż odcinków ul. Piotrkowskiej-Wólczańskiej i Gdańskiej leżących na południe od ul. Żwirki. Pochodzi od nazwy wso założonej około 1560 roku w rejonie ul. Skrzywana. ///Monumentalny kompleks fabryczny Maksa Wilczyńskiego i Jakuba Hirszberga/// powstał na działce ciągnącej się od Al. Kościuszki 23/25 do ul. Wólczańskiej 38 i 40/42. Jego budowę rozpoczęto w roku 1871, z rozbudową w 1883. Ostatecznie zakończono w 1892 roku. Wilczyński i Hirszberg zajmowali się w nim produkcją wyrobów dziewiarskich. W 1921 roku nastąpiło przekształcenie firmy w spółkę akcyjną "Towarzystwo Wyrobów Dzianych. Jakub Hirszberg i Wilczyński w Łodzi". Po zakończeniu II wojny światowej fabryka została upaństwowiona i funkcjonowały w niej do roku 1989 Zakłady Przemysłu Dziewiarskiego im. Tomasza Rychlińskiego - "Dresso". Obecnie cały kompleks jest prywatny. Nowy właściciel przeprowadził całkowity remont fabryki, przywracając jej dawny blask. Wnętrza pełnią funkcje biurowe oraz handlowo-usługowe. Wszystkie budynki są wpisane do rejestru zabytków. Są widoczne od strony Al. Kościuszki i od ul. Wólczańskiej.
Secesyjna willa przy Wólczańskiej nr 51 należała do Juliusza Langego, właściciela fabryki wyrobów bawełnianych, założonej w 1875 r. Na froncie działki stanął dom mieszkalny przemysłowca, początkowo skromny, nawiązujący stylem do renesansu, przebudowany w 1903 r. w stylu secesyjnym według projektu Franciszka Chełmińskiego.
Najpiękniejszym i najbardziej charakterystycznym dla tego stylu fragmentem budynku jest elewacja frontowa pokryta motywem przeplatających się wici, z wydatnym wykuszem i balkonem. Szkoda, że wnętrza willi zostały gruntownie przebudowane. Obecnie willa należy do Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego, a mieści się w niej restauracja Monte Negro z kuchnią bałkańską.
Za zgodą władz carskich, przystąpiono do wzniesienia budynku więziennego przy zbiegu ulic Konstantynowskiej (obecnie Legionów) i Długiej (obecnie Gdańska) według projektu znanego architekta Hilarego Majewskiego. Uruchomienie więzienia nastąpiło 9 X 1885 r.
W tym miejscu przetrzymywany był Marszałek Józef Piłsudski.
za: http://www.muzeumtradycji.pl/historia/
(...) Po odzyskaniu niepodległości cerkiew stała się własnością kościoła katolickiego i utworzono przy nim parafię wojskową. Zlikwidowano cebulaste hełmy, nadające rosyjski charakter świątyni. Najprawdopodobniej w 1920 roku do kościoła sprowadzono kopię obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej, którą koronowano po raz pierwszy w 1926 roku, jako Hetmankę Żołnierza Polskiego. Podczas II wojny światowej kościół zmieniona na ujeżdżalnię. W 1946 roku dzięki ks. płk. Włodzimierzowi Ławrynowiczowi świątynia stała się kościołem filialnym parafii św. Józefa i siedzibą duszpasterstwa wojskowego. W 1990 roku biskup polowy Sławoj Leszek Głódź erygował przy kościele parafię wojskową. 8 września 1996 roku bp Sławoj Głódź dokonał rekoronacji obrazu Matki Bożej Hetmanki Żołnierza Polskiego. 27 czerwca 1998 przed kościołem został odsłonięty pierwszy łódzki pomnik papieża Jana Pawła II.
za: Wikipedia
Rzeźba ma 1 metr wysokości[44]. Uśmiechnięty Maurycy prawą ręką wykonuje gest powitalny w kierunku osób (dzieci) odwiedzających ogród zoologiczny. Zza jego lewego ramienia wychyla się Hawranek. W uroczystości odsłonięcia wzięli udział twórcy filmu oraz m.in. Wiceprezydent Miasta Łodzi Agnieszka Nowak
za: Wikipedia Polska
Pomysł budowy wojskowej cerkwi zrodził się dla uczczenia 37. Jekatierynburskiego Pułku Piechoty, który stacjonował w Łodzi od 1863 roku i obchodów setnej rocznicy jego powstania obchodzonej w 1896 roku. Komitet budowy świątyni został założony w 1894 roku, a na jego czele stał gubernator piotrkowski. Stworzenie planów zlecono Franciszkowi Chełmińskiemu, który ukończył je wiosną 1895 roku. Budowę rozpoczęto w tym samym roku, a ukończono rok później. Cerkiew została poświęcona 27 listopada 1896 roku. Budynek składał się z dwóch części – sakralnej na planie kwadratu (obecne prezbiterium) oraz ujeżdżalni (obecna nawa).
za: Wikipedia
Willa przemysłowca Leopolda Kindermanna
(ul. Wólczańska 31/33), wzniesiona została w
1903 r. według projektu Gustawa Landau-Gutentegera. Stanowi, zdaniem znawców secesji, najlepszy przykład tego stylu w Polsce. Malownicza asymetryczna bryła budynku odznacza się ogromnym bogactwem roślinnej dekoracji, wykonanej w sposób prawie rzeźbiarski. Realistycznie potraktowane rośliny pokrywają fasadę i sufity salonów. Dopełnieniem są piękne witraże, kraty okien, stolarka drzwi i schodów, kominek i meble. Całość stanowi interesujące tło dla wystaw plastycznych Miejskiej Galerii Sztuki. To miejsce, które obowiązkowo powinno znaleźć się na trasie każdego turysty odwiedzającego
Łódź.
za: Spacerownik Łódzki (Gazeta Wyborcza)
Przy uliczce od strony ul. Milionowej, wśród drzew położona jest willa letniskowa, przeniesiona z Rudy Pabianickiej, z ul. Scaleniowej 18. Jest najciekawszym architektonicznie i ciesielsko obiektem w skansenie i chyba ostatnim zachowanym tego typu budynkiem w mieście (bliźniaczy obiekt został rozebrany na wiosnę 2004 r.). W 1939 r. właścicielem budynku był Szaja Światłowski. Malownicza, na nieregularnym planie willa jest podpiwniczona, piętrowa, z nieużytkowym poddaszem. Graniaste wieże, bryły werand oraz prostopadłościenny korpus są niemal całkowicie przeszklone. Willa zachowała bogaty detal architektoniczny. Profilowane gzymsy kordonowe i podokienne dzielą elewację zdobioną płycinami z krzyżowym detalem. Stolarka okienna i drzwiowa o drobnym podziale szprosów, urozmaicona jest barwionym szkłem ornamentowym. W części dachowej wyeksponowane zostały rzeźbione elementy ciesiołki – podparcie konstrukcji hełmów wież, lukarn i widoczne detale więźby dachów dwuspadowych.
za: http://www.muzeumwlokiennictwa.pl/o-skansenie/1/591,willa-letniskowa.html
Właścicielem willi przy ul. Wólczańskiej 17
był Edward Hentschel, od wielu lat - Generalna
Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. W
okresie międzywojennym mieściło się tam
Międzynarodowe Towarzystwo Transportów
i Żeglugi. Gmach jest pusty, a okna zabite deskami. To jeden z zabytków, o które nie wiedzieć czemu nie dopomina się konserwator
zabytków. Bez wątpienia na właściciela powinny zostać nałożone kary. W głębi podwórka jest druga, mniejsza i skromniejsza willa Izaaka Bornsztajna z 1920 r., która doczekała się remontu parę lat temu i prezentuje się okazale. Są tam biura, a także laboratorium drogowe, które zajmuje się badaniem kontrolnym
wykonania dróg krajowych w zakresie robót
ziemnych i mostowych.
Przy ulicy Senatorskiej 11, naprzeciw byłej fabryki Edwarda Ramischa, stoi willa którą fabrykant wybudował ok. roku 1900. W okresie powojennym, mieściło się tu przedszkole. Obecnie obiekt zajmuje przedszkole i szkoła podstawowa "Meridian". Jak głosi tablica - międzynarodowe.
Dawna Fabryka Wyrobów bawełnianych Józefa Babada. Została uruchomiona w 1906 r., wytwarzano w niej tkaniny bawełniane oraz ze sztucznego jedwabiu. Siedziba dyrekcji znajdowała się przy ul. Piotrkowskiej 121. Obecnie w pofabrycznych wnętrzach funkcjonują różne firmy handlowo-usługowe.
Okazała willa położona jest na działce miedzy
ul. Wólczańska 243 i Skrzywana. Zbudowana
została w stylu secesyjnym w latach 1910--1913, ma nieregularna bryłę, wieżyczkę
i ciekawie zaprojektowane elewacje, w jej
wnętrzu znajduje się duży malowany witraż.
W przeszłości wille otaczał zadbany ogród
fabrykancki, który teraz wygląda jak zwyczajny
skwer i w latach 70. został w ogóle oderwany
od domu. Warto tez zwrócić uwagę
na architektoniczne dekoracje budynku fabrycznego (dawny skład), które także podporządkowano secesyjnemu zdobnictwu -
spłaszczone łuki, brak symetrii, kontrasty
powierzchni ceglanych i tynkowanych. Ma
mansardowy dach i czterokondygnacyjna
wieżę. To jeden z przykładów późnej secesji.
Po wojnie w zabytkowej fabryce przez wiele
lata miała swoja siedzibę znana firma „Wólczanka” produkująca koszule i bluzki.
Stary domek przy ul. Pługowej 27-29 stoi nieco pod kątem (oddaje prawdopodobnie dawny przebieg działek). Budynek posiada również żłób!
Park miedzy ul. Felsztyńskiego i Piekna to teren dawnego cmentarza. Został założony przez parafie ewangelicka sw. Jana w roku 1898 r. w północnej części Starego Rokicia. Zajmował obszar 6 ha, otoczony był ceglanym murem, a jedyna brama została umieszczona obok kaplicy, w narożniku od strony dawnej ul. Wiznera (dzis Felsztyńskiego). Cmentarz przestał działać po wojnie, ale dopiero w latach 80. został zlikwidowany. Prochy zmarłych oraz cenniejsze nagrobki przeniesiono na cmentarz przy ul. Sopockiej. Pozostały cenne stare drzewa i oplatające je bluszcze (uznane za pomnik przyrody). W ostatnich latach na dawnej nekropolii powstało lapidarium z fragmentów odnalezionych nagrobków. Na zagospodarowanym terenie powstał
park, utworzono plac zabaw dla dzieci.
Niestety jak dotąd nie doczekała się remontu
zabytkowa brama ani domek ogrodnika, a szkoda, bo to wspaniały przykład cmentarnej architektury, bardzo charakterystyczny dla Łodzi. Przetrwał fragment cmentarza należący obecnie do parafii ewangelicko-reformowanej.
Szkoła powszechna przy ul. Przyszkole 42 ,
zwana przez starszych mieszkańców tego
rejonu „szkoła na polu”, zbudowana została
w 1925 r. według projektu Wacława Kowalewskiego. Mieściła w swym przestronnym i funkcjonalnym wnętrzu męska szkołe nr 42 i żeńska nr 62. Patronem szkół był - i jest do dzis - „ojciec” Łodzi przemysłowej Stanisław Staszic. Nowoczesny gmach posiadał dwie sale gimnastyczne, łaźnie dla uczniów, dobrze wyposażone pracownie oraz kaplice, w której w każdą niedziele wikariusz z
łódzkiej katedry odprawiał msze święta.
Szkoła nr 42 została przeniesiona z ul. Pabianickiej 34, ale jej historia sięga 1914 r. i wiąże się z ul. Wiznera 25 (dziś Felsztyńskiego). Budynki szkoły nadal wypełnia gwar młodzieży, niestety mury domagają się remontu. W sąsiedztwie bardzo ciekawie prezentują się budynki przeznaczone pierwotnie na mieszkania dla nauczycieli, a także (niedaleko) budynek domu dziecka.
W nielicznych publikacjach można przeczytać, że willę w latach 20. XX wieku wybudował inżynier Waldemar Krauze. Jest to błędna informacja, ponieważ - jak ustalili pracownicy Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi na podstawie decyzji Wydziału Hipotecznego Sądu Okręgowego w Łodzi z lat dwudziestych XX stulecia - właścicielami nieruchomości byli Krystian Adolf oraz Emma Wanda Krauzowie. To oni postawili rezydencję przy ulicy, która pierwotnie była ul. Wólczańską skręcającą w tym miejscu na Rokicie. W 1901 roku uruchomiono linię tramwajową Łódź-Pabianice, dlatego ul. Wólczańską "wyprostowano" i doprowadzono do ul. Pabianickiej, przy której zbudowano przystanek tramwajowy. Stary, "zakrzywiony" fragment ul. Wólczańskiej nazwano ul. Starowólczańską, która z czasem uzyskała nazwę obecną. Stało się to po śmierci inżyniera Stefana Skrzywana, twórcy łódzkiej kanalizacji, który zmarł w 1932 roku. Po drugiej wojnie światowej nieruchomość Krauzów został przejęta przez skarb państwa. Oprócz willi znajdowała się na niej fabryka "Tkalnia, farbiarnia i wykończalnia - Bolesław Grodzicki i spółka", która na początku lat 50. roku została przejęta przez Zakłady Przemysłu Wełnianego im. Andrzeja Struga. W tym samym czasie rezydencję przekazano Milicji Obywatelskiej na Izbę Zatrzymań dla Nieletnich, która z czasem została przekształcona w Izbę Dziecka.
za: Dziennik Łódzki
Willa Ludwika Meyera to perła architektury drewnianej. Ażurowy ganek, narożny balkon zwieńczony wieżyczką i ściany porośnięte dzikim winem. Wokół rosną stare dęby, jesiony i kasztany. Gazon na podwórku i ogrody na zapleczu. Niezwykły wiejski zakątek w granicach Łodzi.
Uroczysko Lublinek to drugi co do wielkości las komunalny w Łodzi położony w górnym dorzeczu Neru. Obejmuje obszar niezwykle zróżnicowany pod względem wilgotności i jakości siedlisk leśnych. We wschodniej części kompleksu występują głównie bory sosnowe, część zachodnia natomiast to tereny wilgotne ze stawami i fragmentami bagien. Wewnątrz kompleksu występują kilkuhektarowe łąki śródleśne, a w jego północnej części, poza granicami lasu komunalnego znajdują się zajmujące blisko 2 hektary stawy Bielice. Miejsce lęgowe ptaków wodnych oraz rekreacji i wypoczynku wędkarzy. Teren kompleksu przecinają ścieżki dla pieszych i rowerzystów. Do odpoczynku zachęcają liczne miejsca piknikowe ze stołami i ławkami. W Parku możemy spotkać łasice, bażanty, czajki, pustułki, a także kuropatwy i zające. Lublinek stał się miejscem niedzielnych wycieczek, spacerów i jazd rowerowych mieszkańców pobliskich osiedli – Retkinia, Smulsko i Pienista.
Obecnie tor dla quadów i miejsce spacerów.
- jakie są Pana dane?
- Województwo Łódzkie, Gmina na prawach powiatu m. Łódź, ulica Łódzka, nazwisko Łódzki :)
Traktorowa - niegdyś granica pomiędzy wsią Żabieniec a wsią Grabieniec. Dzisiaj nazwa Grabieniec jest już zapomniana przez łodzian. O istnieniu takiej jednostki administracyjnej przypomina krótka ulica o takiej samej nazwie, która jest usytuowana pomiędzy budynkami z wielkiej płyty. Dzisiaj tereny wsi Grabieniec nazywane są powszechnie Teofilowem Mieszkalnym. Teofilów "właściwy" znajduje się na północ od ulicy Aleksandrowskiej i obecnie nazywany jest Teofilem Przemysłowym. Ów Teofilów "właściwy" też nie był główną jednostką administracyjną - stanowił on kolonię poleśną na terenie dóbr Kały, graniczącą z kolonią Żabieniec.
O ile furtka do działek jest otwarta, o tyle warto tu się pchać - w innym przypadku szkoda czasu, sił (zwłaszcza pchając rower po opadach) oraz butów - ja się wyjątkowo wybrałem w nieodpowiednim obuwiu...
założona przez Izydora Pantela i Symsie Pytowskiego (1923 r.) Produkowano tu m.in. obrusy, brokaty i firanki. Zatrudnionych było 100 robotników. Do dzisiejszych czasów zachował się m.in. budynek szedowej tkalni. Część produkcji była eksportowana na zachód Europy, co w pewnym stopniu wpłynęło na zdobycie medalu na wystawie przemysłowej w Rzymie (1926r.) Jako jedyna w kraju produkowała firanki madrasowe jedwabne w różnych kolorach a także tkaniny meblowe, kapy i narzuty gobelinowe. Podczas wojny Niemcy przejęli zakład w którym produkcję zdominowała wytwórnia urządzeń bakelitowych na potrzeby wojska. Po wyzwoleniu kontynuowano ten profil produkcji.
Wzniesiono ją w latach 1909-1910 dla Jana Starowicza, dyrektora w Zakładach Przędzalniczych Leonhardt, Woelker i Girbardt. Kamienica ta jest przykładem kultywowania przez Polaków w okresie zaborów tradycji narodowych, których przejawem był styl zakopiański. Jego elementy widoczne są na fasadzie (rzeźba Górala autorstwa Władysława Czaplińskiego, motyw promieniejącego słońca).
proj. Stanisław Kowalski, 1923 r.
fot. kokuss
http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=784032&page=10
Dawniej łąki te należały do wsi Brus
Na wprost bloki osiedla Retkinia-Brzózki, po lewej - Górka Retkińska
ulica Prochowa - czyli jak z miasta przejść na wieś z rzeczką i moczarami 2 minuty .... :)
z przodu - Zieleniec na Nowym Józefowie w Łodzi, po lewo - stadnina koni w Konstantynowie Łódzkim
Młyn Rokicie, założony jeszcze w średniowieczu, na potrzeby wsi Rokicie. Jego koło napędzane było wodą piętrzoną w zbiorniku zlokalizowanym na terenie przeciętym dzisiejszą al. Politechniki. W latach 80. XIX w. funkcjonował jako młyn parowy. Pod koniec XIX w. właścicielem młyna był Reich, który założył również pobliski park Wenecja (ob. Im. J. Słowackiego), z licznymi stawami zasilanymi kanałem z Jasienia (zasypanym po II wojnie świat.). Budynek nieczynnego młyna stoi dziś przy ul. Cieszyńskiej 10. W przyszłości na Jasieniu zaplanowano budowę suchego zbiornika przeciwpowodziowego o nazwie „Rokicie”, zajmującego powierzchnię 4,52 ha.
Do ok. 1915 r. tereny obecnego osiedla porośnięte były lasem, stanowiącym własność miasta. W okresie I wojny światowej w związku z brakami w zaopatrzeniu miasta w opał las ten został wycięty, a pozostałe po nim grunty stanowiły nieużytki, na których w kilka lat po zakończeniu wojen postanowiono postawić nowoczesne osiedle mieszkaniowe. Osiedle zostało wybudowane w latach 1928–1931 przez magistrat m. Łodzi na peryferiach miasta. Mieszkania posiadały wysoki jak na ówczesne realia standard – elektryczność, bieżącą wodę i kanalizację, które to udogodnienia stanowiły rzadkość w przedwojennej Łodzi. W zamyśle osiedle miało stanowić obszar zamieszkiwania łódzkich robotników, jednak w rzeczywistości w obliczu kryzysu gospodarczego z lat 30. czynsze w nowoczesnych blokach okazały się zbyt wysokie dla tej grupy społecznej i na terenie osiedla zamieszkiwała głównie inteligencja – lekarze, urzędnicy – jak np. uczestnik walk o niepodległość i działacz PPS, samorządowiec Antoni Purtal, policjanci i artyści (wśród tych ostatnich m.in. Feliks Paszkowski, Karol Hiller, Katarzyna Kobro i Władysław Strzemiński). W zasadzie prace przy budowie osiedla trwały aż do początku wojny; prawdopodobnie planowano postawić jeszcze pewną liczbę bloków, o czym świadczy pozostawienie pustych placów w zachodniej części osiedla. Obecnie w miejscach tych stoją garaże.
widok na (od dolnej poziomej krawędzi do górnej) Błonie Łódzkie, ulicę Konstantynowską, Moczary nad rzeczką Łódką, Rodzinny Ogród Działkowy "Brus" oraz lasek na Brusie, w którym niegdyś istniał poligon wojskowy
tu się gasiło pragnienie :)
Skomentuj