Łazy - Koziegłowy - Łazy

Wycieczki rowerowe oprócz tego, że stanowią formę aktywności fizycznej ale umożliwiają także poznawanie nowych miejsc i obiektów. Tym razem za cel obrałem sobie Koziegłowy i okolice. Wycieczka w sumie bardzo przyjemna i gdyby nie odległość to można by powiedzieć, że łatwa. Teren po którym się poruszałem był stosunkowo płaski a jeśli się pojawiały wzniesienie to stosunkowo niskie i łagodne. Planując trasę wybrałem drogi w miarę możliwości jak najmniej ruchliwe i takimi się okazały. Poruszałem się głównie drogami asfaltowymi, zdarzyły się jednak i drogi gruntowe prowadzące przez tereny leśne i tych dróg gruntowych było w sumie ok. 15,5 km. Jakość tych dróg gruntowych była całkiem dobra na co wpływ na pewno miało kilka bezdeszczowych dni a co za tym idzie brak błota. Podczas wycieczki zobaczyłem to co sobie zaplanowałem a zwłaszcza te których wcześniej nie widziałem czyli wybrane obiekty w Koziegłowach, i kościoły w Chruszczobrodzie, Wojkowicach, Cynkowie, Koziegłówkach. Największe wrażenie zrobił na mnie może najmłodszy ale najbardziej imponujący wielkością i wyglądem kościół w Koziegłówkach. Pozostałe obiekty na trasie widziałem już w przeszłości więc ich widok w niczym mnie nie zaskoczył tym bardziej, że niewiele się zmieniły na przestrzeni lat. Wycieczkę zacząłem i miałem skończyć w Łazach jednak po zrobieniu prawie całej pętli, stwierdziłem, że mam jeszcze na tyle sił i czasu aby ją sobie trochę wydłużyć i zobaczyć znajdujące się w pobliżu Łazów pozostałości zespołu dworskiego w Rokitnie Szlacheckim. Pozostałości tego dworu zobaczyłem jednakże muszę stwierdzić, że panujący tam bałagan i stan obiektów skutecznie zniechęcają do odwiedzania tego miejsca.