Krzyżtopór, czyli rowerowy nałóg

Dodano 3 sierpnia 2014 przez aplikację Android
Krzyżtopór, czyli rowerowy nałóg
  • Opis
  • Mapa
  • Punkty

Kod trasy

46811
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce

Informacje

269470
Przeciąganie promu
269471
Pozostałości po zamku Ossolin
Zbudowany ok. 1635r. przez Jerzego Ossolińskiego. W 1816r. warownia została wysadzona w powietrze przez jej ówczesnego właściciela Antoniego Ledóchowskiego. Pozostałe ruiny wysadzili sowieci w okresie II wojny światowej, wykorzystawszy gruz do utwardzania drogi dla czołgów. Obecnie jedyną pozostałość budowli stanowi fragment arkadowego mostu łączącego niegdyś zamek z przedzamczem
269472
Ruiny z bliższej perspektywy
269473
Kościół pw. Wniebowzięcia NMP
Zbudowany w XIII w. podlegał w czasach późniejszych wielu przebudowom. W latach 1559-1620 pełnił funkcję zboru kalwińskiego. Był również rodową nekropolią Ossolińskich. W środku znajduje się renesansowy nagrobek Hieronima Ossolińskiego.
269474
Kościół pw. Wniebowzięcia NMP widziany od przodu
Widok od frontu
269475
Kościół pw. św. Jana Chrzciciela
z pomnikiem Jana Pawła II
269476
Kościół pw. św. Jana Chrzciciela
Został pierwotnie wzniesiony w XIII i na początku XIV w.. jako budowla wczesnogotycka. Spłonął w 1944r. ale po wojnie doczekał się odbudowy. Podobno w świątyni ochrzczono bł. Wincentego Kadłubka - kronikarza i biskupa krakowskiego.
269478
Kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny
wybudowany w latach 1977-1979. Przed jego powstaniem w parafii istniało pięć kolejnych, drewnianych kościołów
269480
Odcinek specjalny
269481
Przeprawa przez Koprzywiankę
269482
Krzyżtopór
Krzyżtopór to właściwie pałac, a nie warownia, założony w latach 1627-1644 za sprawą Krzysztofa Ossolińskiego. Jego nazwa to połączenie symbolu wiary, czyli krzyża oraz toporu, będącego herbem Ossolińskich. Budowli nigdy w pełni nie ukończono. Ponoć miała tyle okien ile dni w roku, pokoi ile tygodni, sal wielkich ile miesięcy, a cztery narożne baszty odpowiadały liczbie kwartałów. Kres jej świetności położył najpierw potop szwedzki, a potem wojska rosyjskie w wyniku starć z konfederatami barskimi. Obecnie ruiny poddawane są długotrwałemu procesowi restauracji.
269483
Obelisk upamiętniający zmagania legionistów polskich w bitwie pod Konarami
Bitwa rozegrała się w dniach 16-23 maja 1915r. pomiędzy wojskami austro-węgierskimi (w ich skład wchodziła I Brygada Legionów Polskich pod dowództwem brygadiera Piłsudskiego), a rosyjskimi. Efektem walk było przejście do działań pozycyjnych przez obie strony konfliktu wzdłuż linii frontu pokrywającej się w znacznej mierze z biegiem Koprzywianki. W starciach zbrojnych zginęło około 140 legionistów.
269484
Rynek w Klimontowie
269485
Zapora w Rybnicy
Wyruszamy rześkim rankiem spodziewając się upału w ciągu dnia. Trasa tym czasem trochę potu będzie kosztować zważywszy na jej pofalowany profil w stronę Ujazdu oraz odkryty teren. Na starcie wstrzymuje nas przeciąganie promu w związku z podwyższonym stanem wody w Wiśle. Za Koprzywnicą czeka nas pierwszy podjazd na drodze do Klimontowa. Wkrótce z niej skręcamy i wąskimi asfaltówkami kluczymy pośród licznych sadów, pokrywających pagórki Wyżyny Sandomierskiej. Po minięciu Goźlic trasa w kierunku Włostowa wypłaszcza się. Równocześnie przed Słoptowem po raz pierwszy na horyzoncie pojawiają się Góry Świętokrzyskie w postaci Pasma Jeleniowskiego. Trasa na powrót robi się bardziej wymagająca po minięciu Mydłowa. Najpierw czeka nas podjazd mniej więcej od miejscowego kościoła, a następnie panoramiczny zjazd do Boduszowa. Nie ma jednak nic za darmo i w efekcie po chwili trzeba odzyskiwać utracona wysokość mozolnie pnąc się pod górę za Krępą. To nie koniec wrażeń. Tzw. odcinek specjalny pozbawiony nawierzchni asfaltowej i najeżony innym trudnościami dopiero przed nami. Jego początek stanowi pełna kolein, momentami wypełniona kałużami polna droga stromo opadająca w dół. Trakt ten kończy się brodem na Koprzywiance. Kiedyś już tędy się przeprawialiśmy. Tyle, że wtedy miałem lżejszy rower a i szlak był bardziej suchy. Próba przeniesienia rowerów po prowizorycznym moście z powalonych pni drzew okazuje się zbyt ryzykowna z uwagi na śliskość podłoża. W tej sytuacji decyduję się przenieść nasze maszyny bezpośrednio przez koryto rzeki. Jest płytko ale trzeba uważać na śliskie kamienie wyścielające rzeczne dno. Samo dojście do wody wymaga też zanurkowania po kostki w przybrzeżnym szlamie. No cóż zachciało mi się skrótu to i mam za swoje. Alternatywą jest dojazd do Ujazdu asfaltem przez Iwaniska, które zresztą mieliśmy na wyciągnięcie dłoni z naszego traktu z górująca wieżą kościelna na pierwszym planie. Po zakończonej powodzeniem przeprawie i pokonaniu odcinka polnego traktu utwardzonego gruzem zajeżdżamy pod ruiny "Krzyżtoporu". Tutaj robimy obowiązkową przerwę w sklepiku położonym naprzeciw zamczyska. Potem przychodzi czas na przyjemny zjazd do Klimontowa. Pagórki odtąd możemy co najwyżej obserwować z prawej strony drogi. Z Klimontowa wybieramy nieco dłuższy ale atrakcyjniejszy krajobrazowo wariant trasy. Podążamy w górę doliny Koprzywianki mało ruchliwą szosą, Po minięciu majestatycznego w swej strzelistości Sanktuarium w Sulisławicach zajeżdżamy na obiad do rodziny Justysi w pobliskiej Skwirzowej. Pokrzepieni faszerowanym udkiem i smacznymi wypiekami po około godzinie przerwy kontynuujemy jazdę przez las do Koprzywnicy i dalej w kierunku przeprawy promowej. Na prom załapujemy się rzutem na taśmę. W między czasie zdążyło zrobić się upalnie ale w sam raz na najbardziej wymagającym fragmencie trasy w stronę Ujazdu uniknęliśmy spiekoty. Z ciekawostek dodam, że na trasie tej po raz pierwszy z powodzeniem testuje bank pamięci mający za zadanie przedłużyć pracę baterii w telefonie, która przy dystansach około 100-kilometrowych może mieć problem z żywotnością.
SIGMA BC 1609:
DYSTANS- 98,04 KM.
brak wystarczającej ilości ocen

Skomentuj

Zaloguj się, aby komentować i oceniać trasy
jedrula77
8 kwietnia 2016 jedrula77 napisał:
Fajna trasa
Tagi
Moja mapa 0

Dbamy o Twoją prywatność

W celu zapewnienia naszym użytkownikom usług na możliwie najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Uzyskujemy dostęp i przechowujemy informacje na urządzeniu oraz przetwarzamy dane osobowe, takie jak unikalne identyfikatory i standardowe informacje wysyłane przez urządzenie czy dane przeglądania w celu wyboru oraz tworzenia profilu spersonalizowanych treści i reklam, pomiaru wydajności treści i reklam, a także rozwijania i ulepszania produktów. Za zgodą użytkownika nasze aplikacje korzystają z precyzyjnych danych geolokalizacyjnych.

Kliknięcie w przycisk "Akceptuję", oznacza wyrażenie zgody na przetwarzanie danych zgodnie z powyższym opisem. Dokładne zasady zostały opisane w naszej Polityce Prywatności.