Dzisiejszą wędrówkę rozpoczynam w Karpaczu. Samochodem dojeżdżam w okolicę skoczni narciarskiej , poniżej dolnej stacji wyciągu krzesełkowego Na Kopę.
Rano miejsce na nie płatnym parkingu znajduję bez problemu.
Nieopodal znajduję czerwony szlak który prowadzi mnie do Karkonoskiego Parku Narodowego , oczywiście przez punkt poboru opłat. Ruszam w kierunku Schroniska nad Łomnicką.
Schronisko „Nad Łomniczką” jest najbardziej tajemniczym budynkiem w całych Karkonoszach – właściwie nikt nie wie, jakie były koleje losu tego myśliwskiego szałasu. Wiadomo tylko, ze już pod koniec XX wieku szałas został zagospodarowany na schronisko, a w niedługo potem powstał obecny budynek. Przybywający tutaj turyści, a jest ich kilka tysięcy rocznie, zastaną warunki jak za dawnych czasów – brak prądu. Nie znaczy to jednak, że turysta nie będzie mógł skorzystać z gościnności schroniska – na wędrowców czeka tutaj bar z ciepła herbatą, sala jadalna oraz toalety. Niestety, dla miłośników spartańskich warunków, w schronisko nie ma pokoi gościnnych. Dom służy jedynie za przystanek na trasie do i ze Śnieżki.
Pomimo tych trudnych warunków, jakie napotykają wędrowcy, schronisko robi duże wrażenie. Cicha okolica, piękno przyrody i urokliwa architektura sprawiają, że praktycznie każdy ma ochotę zatrzymać się tutaj na dłużej. Trasa z Karpacza pod schronisko stanowi ulubioną drogę spacerową dla kuracjuszy i wczasowiczów z okolicy.
Schronisko jest ukoronowaniem Kotła Łomniczki – najgłębszego kotła polodowcowego w Karkonoszach, który wciska się pomiędzy Równię pod Śnieżką i samą Śnieżkę. Na zachodniej krawędzi kotła, w tzw. Jarze Łomniczki, znajduje się wodospad Łomniczki. To urokliwe miejsce jest objęte ścisłą ochroną, odwiedzane jest przez rzesze turystów każdego lata. Zimą, natomiast, jest niedostępny.
Od schroniska szlak czerwony zaczyna piąć się powoli w górę. Górska ścieżka została w tym miejscu odnowiona i marsz jest bardzo przyjemny. Wędrówce cały czas towarzyszy przepiękny widok schroniska na Śnieżce. Mniej więcej w połowie drogi , w okolicy wodospadu na Łomniczce kończy się wyremontowany odcinek ścieżki i zaczyna trudniejsze , bardziej ostre a jednocześnie bardziej widokowe podejście . Tak dochodzę do symbolicznego cmentarza poświęconego „ludziom gór”
Dal mnie to podejście jest najbardziej emocjonujące. Za kilkanaście metrów osiągam Dom Śląski . Tutaj zatrzymuję na krótki posiłek. W tym miejscu zaczyna się także wzmożony ruch turystyczny.
Na Śnieżkę wchodzę drogą Jubileuszową. Po krótkim pobycie schodzę ze szczytu stromym podejściem ponownie w kierunku Domu Śląskiego.
Teraz ruszam w kierunku Spalonej Strażnicy a dalej do Strzechy Akademickiej i Samotni.
Drogę do parkingu gdzie pozostał samochód kontynuuję żółtym szlakiem.
Pogoda dopisała , przepiękny i godny polecenia szlak.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj