Sobotni poranek...+17C za oknem i nasuwa sie pytanie...co robic w tak piekny poranek...jak to co...NA ROWER!!!! :) no i tym sposobem myknalem sobie "skrotem" do pracy prawie 50km :)....niestety...spoznielem sie o 10min do racy :(...eeehhhhhhhhhh ...ale czy to ma naprawde takie wielkie znaczenie? :) ....
Pewnie gdybym nie jezdzil w Paprocu Duzej po rondzie to moze i nie spoznilbym sie :) ...no i te niektore fajne widoczki o poranku...