Groń Jana Pawła II znajduje się w głównym grzbiecie Beskidu Małego między pobliskim Leskowcem (922 m), a bardziej odległą Magurką Ponikiewską (817 m). Jan Paweł II w latach swego dzieciństwa i młodości wielokrotnie wchodził na szczyt – później również jako biskup.
Bocznymi drogami pojechałem przez Wilamowice do Kęt, dalej krajową 52 dojechałem do Andrychowa. W godzinach dopołudniowych ruch nie jest aż tak wielki, ale mimo to nie jedzie się komfortowo. Trzeba bacznie obserwować drogę i zwracać uwagę na ciężarówki.
Warto zatrzymać się na chwilę i odpocząć w pięknym Andrychowie.
Z Andrychowa do wsi Rzyki prowadzi już spokojna asfaltowa droga. Tam czeka nas ostatnie, decydujące starcie - zdobycie szczytu.
Pojechałem czarnym szlakiem pieszym. Jedzie się ciężko, szczególnie na odcinkach, gdzie jest dużo luźnych kamieni. Miejscami musiałem pchać rower :) W końcu zdobyłem szczyt, po czym podjechałem jeszcze na Leskowiec (922m).
W drodze powrotnej zjeżdżając z Groni skróciłem sobie trochę trasę i to był błąd. Nawierzchnia pokryta kamieniami i korzeniami iście downhillowa. Mój rower trekkingowy cierpiał okrutnie, a ja razem z nim..., ale udało się, przeżyliśmy! ;)
Później to już czysta przyjemność, prawie 20 km zjazdu w dół z wiatrem w plecy :)
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj