Po 06:00 wyjazd bo nie ma czasu na ogladanie. Jest zimnawo, niebo malo zachmurzone. Wjezdzam na ul. Wojska Polskiego i uczesticze w wyscigu samochodow spieszacych na Zaklady Azotowe. Jade po sciezce dla rowerow. UWAGA=na wiadukcie nie ma sciezki dla rowerow. Auta spychaja cie na bande. Kierowcy sa przyzwyczajeni, ze rower jedzie obok. Na moscie jest zdecydowanie za malo miejsca, auta jada szybko.
Za szybko, czasami sarna przeleci i wtedy jest bum w sarne.
Jedziemy dalej jak sciezka prowadzi. My skrecamy do Mostostalu, jedziemy na MOST i prosto jak prowadzi droga lesna az do asfaltu.
Po drodze zwiedzamy: wielkie kamienie ze sfastykami, kapliczke, pomniki przyrody. Jezeli nie pojedziemy asfaltem do Starej Kuzni i pojedziemy dalej prosto przez las znajdziemy sie w RUDZINIEC GLIWICKI.
Dobry temat na wycieczke. Wycieczki nalezy robic gdy jest lato i sucho, w miare cieplo, w sobota niedziela. Wtedy mozna przejechac przez las, i jest znacznie mniej samochodow po drodze na asfalcie.
Ja zmarzlem, jechalem w marznacym blocie, i sie spieszylem.
Uwaga nie pojechalem przez Slawiecice, za duzy ruch samochodowy rano. Sobota niedziela mozna inne dni odradzam.
Zeby robic wycieczke trzeba skaptowac rowerzyste gawedziarza. Przy kazdym postoju bedzie gaweda. Wtedy ptaki przestana spiewac, wyjda sarny, jelenie, daniele i dziki zeby posluchac. Uszami beda strzygly jak pieski. Potem wszyscy sie rozejda i spotkaja w drugim miejscu.
Pozdrawiam ekostawek
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj