Oto pierwsza dłuższa wycieczka, która zainicjowała cyklozę. Po drodze odbyła się wędrówka z przewodniczką właścicielką po zamku Kiszewskim.
Posiłek w restauracji viking w Starej Kiszewie można było uznać za więcej niż dobry. Jechaliśmy wtedy z wydrukowanymi mapami z gugla z naniesioną trasą...to były słabe czasy ;-) , niech nie wracają.
Mieliśmy przejechać przez grodzisko czy też kręgi kamienne ale nie udało się na nie trafić mimo tablic informacyjnych ustawionych w Płocicznie. Następnym razem się uda gdyż wyposażeni w aplikacje dojedziemy tam na pewno.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj