" Z rana zgodnie z planem poszliśmy do carskiego pałacu. Obiekt ten jest wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Jednak, jak się okazało, w dużej mierze jest aktualnie w remoncie. Odrestaurowane jest zakazane miasto, które najbardziej uległo zniszczeniom podczas bombardowań w czasie wojny. W ogóle całe to zakazane miasto jest na kształt tego w Pekinie, tylko mniejsze. Wiele osób mówi, że to się nawet nie umywa do pekińskiego, ale my na szczęście i My Son i zakazane miasto w Hue zobaczymy w dobrej kolejności .
Carski pałac,w którym jest tron, z którego jest rewelacyjny widok na samiuśka bramę i widać, kto przybywa do pałacu. W nim też można oglądać wideo, na którym pokazana jest rekonstrukcja całego kompleksu dająca naprawdę dobre spojrzenie, jak to wcześniej wyglądało i jak być może będzie wyglądać po pracach, które aktualnie mają w nim miejsce.
O ile prawa strona kompleksu jest dość prosto rozplanowana i aktualnie niewiele tam się znajduje, o tyle lewa strona, gdzie znajdowały się rezydencje matek, żon i kochanek, jest już o wiele bardziej skomplikowana. Można w niej się pokręcić i w ciszy i spokoju podziwiać urokliwe zakątki."