category-icon

Browersowanie 4 października

33 km
3 h 45 min
76 m
Puławy

CHARAKTERYSTYKA TRASY

2016-10-04
Puławy
category-icon
33 km
76 m
96 m
Łatwy
3 h 45 min
3.6/6
Relacja Darka

Pogoda tego dnia nie była zbyt sprzyjająca. Temperatura nie była jakaś specjalnie niska, ale wiał porywisty wiatr, który momentami przeszywał zimnem na wylot. Czasem wręcz urywało łeb razem z kołnierzem. Można był mieć obawy, czy jakiś silniejszy podmuch nie przewróci rowerzysty. Powszechnie jednak wiadomo, że Browersi to nie jest naród strachliwy i na zbiórkę przybyło kilku śmiałków: Krys, Andre, Darek, Leon i Karol. Aby się trochę schować przed wiatrem, staraliśmy się ustalić trasę jak najbardziej osłoniętą lasem. Cel: piekarnia w Gołębiu był w sam raz. Ścieżką rowerową przez las dojechaliśmy do Azotów i wzdłuż torów kolejowych leśną ścieżką, a następnie wąską drogą asfaltową podążaliśmy do Gołębia. Darek zaproponował odmianę od objeżdżonej już do znudzenia trasy i skręcił w leśną drogę do Wólki Gołębskiej. Pociągnął za sobą Leona i Karola. Jadący na wąskich oponach Andre i wzdrygający się jak zawsze przed drogami terenowymi (mimo że tym razem jadący na rowerze górskim) Krys, postanowili nie ryzykować napotkania piachu czy błota i pojechali dalej prosto asfaltem. Ziemia na leśnej drodze była dobrze ubita, krótkie odcinki piachu dały się przejechać bez trudu. Kilka płytkich kałuż miało twarde dno. Nie było się czego bać, nawet na kolarce dałoby się przejechać bez kłopotu, a ścieżka była urozmaicona i urokliwa. Jadąca nią grupa dojechała do Wólki Gołębskiej i tam skręciła w prawo szutrową drogę prowadzącą do Gołębia. Przed wsią, najkrótsza trasa do piekarni prowadziła polną drogą, na której widać było trochę kałuż, więc grupa skręciła w lewo na drogę asfaltową prowadzącą do centrum Gołębia. Nie spiesząc się, bo do otwarcia piekarni było sporo czasu, okrężną drogą dojechała do celu, gdzie czekało już dwóch pozostałych uczestników rajdu. Było zimno i bezczynne siedzenie na ławce przez pół godziny nie było w smak Darkowi i Leonowi. Postanowili powrócić do centrum i obejrzeć główny zabytek Gołębia, jakim jest Domek Luterański. Po powrocie, za kilka minut otwarto piekarnię i można było się delektować jej produktami. Przede wszystkim są pyszne zapiekanki i tzw. „kapuśniak”. Po zjedzeniu i uzupełnieniu elektrolitów wyruszyliśmy w drogę powrotną. Darek trochę zamarudził przy sklepie i musiał gonić grupę przez kilka kilometrów. Samotna walka z wiatrem w twarz, była sporym wysiłkiem. Czasem nagły podmuch dosłownie zatrzymywał w miejscu. Przydawało się dobre, nieprzewiewne ubranie rowerowe. Przydawało się dobre oświetlenie roweru, bo w lesie było już zupełnie ciemno, a od czasu do czasu na drodze pojawiały się przeszkody terenowe. Kałuże, leżące w poprzek grube gałęzie, a w jednym miejscu wręcz przewrócone drzewo. Tradycyjną drogą wzdłuż torów kolejowych dojechaliśmy do Azotów. Bardzo ładnie wyglądała oświetlona ścieżka rowerowa przez las do Puław. Przez miasto dojechaliśmy do mety w CP.

Komentarze

NA TEJ TRASIE PRZYDA CI SIĘ MAPA Z NASZEJ APLIKACJI

Kazimierz Dolny
MAPA TURYSTYCZNA W APLIKACJI TRASEO
Kazimierz Dolny

Turystyczna mapa "Kazimierz Dolny" i okolic w świetnej skali 1:35 000. Znaleźć na niej można wszystkie ważne dla turysty informacje z tych pięknych terenów dotyczące nie tylko cennych zabytków, ale i tras pieszych, rowerowych, rezerwatów przyrodniczych i parków krajobrazowych. Mapa zawiera aktualną infrastrukturę turystyczną. Mapa swoim zasięgiem obejmuje także Kazimierski Park Krajobrazowy, Nałęczów i Puławy.

Miejscowości na trasie