category-icon

Browersowanie 12 kwietnia

34 km
2 h 21 min
2.9 km
Puławy

CHARAKTERYSTYKA TRASY

2016-04-12
Puławy
category-icon
34 km
2886 m
2886 m
Łatwy
2 h 21 min
3.8/6
Nie zapowiadało się, że tego dnia ktoś będzie chciał pojechać na rower. Już od rana popadywał drobny deszcz. Prognozy w Internecie też były kiepskie. Lepiej było zostać w domu. Jednak wola wspólnej rowerowej wycieczki była silniejsza od niedogodności dla trzech śmiałków. Mimo kropiącego deszczu na zbiórce stawili się: Krys, Andre i Darek. Pierwszy raz od kilku lat Darek jechał sam, bez Mikołajka. Maluch wahał się, momentami chciał pojechać, ale tata wytłumaczył mu, że lepiej jak zostanie w domu. I słusznie, bo cały czas kropiło i siedzącemu bez ruchu Mikołajkowi na pewno zrobiłoby się zimno. Nawet jeden z największych twardzieli rowerowych: Leon, nie dał się przez telefon namówić na wyjazd.
Postanowiliśmy pojechać w stronę Kazimierza Dolnego. Czy do samego miasteczka, czy nawrót w trakcie drogi, to mieliśmy ocenić w zależności od pogody i samopoczucia. Ulicą Sosnową, Kopernika, Ceglaną dojechaliśmy do Włostowic. Potem pustym chodnikiem wzdłuż ulicy Kazimierskiej do początku Parchatki. Tam skręciliśmy do ścieżki rowerowej wzdłuż wału nad Wisłą. Jazda była trochę nieprzyjemna. Nie było specjalnie jakoś zimno, ale krople wody siekały twarz i spływały po okularach zakłócając oglądany przez nie obraz. Jazda przeleciała nam dość szybko i dojechaliśmy do samego Kazimierza. Andre gdzieś się zapodział, bo zatrzymywał się dla zrobienia zdjęć różnym obiektom, a Krys i Darek na widok otwartej lodziarni postanowili zjeść pierwsze w tym roku lody. Wkrótce odnalazł się Andre i pojechaliśmy na duży i mały rynek. Miasteczko było opustoszałe. Pojedyncze osoby pod parasolami na rynku. Nic dziwnego - pogoda do du.y (wstaw zamiast kropki literkę która pierwsza przychodzi ci na myśl). Zrobiliśmy rundkę i postanowiliśmy wracać do Puław, by tam posiedzieć i podtrzymać szlachetne tradycje naszego klubu. Jadąc pewien odcinek asfaltową szosą musieliśmy robić między sobą spore odstępy, ponieważ za tylnym kołem roweru podrywała się mała fontanna kropelek wody, która jadącemu na kole trafiała prosto w twarz. Krys miał najgorzej, bo nie posiadał błotników i woda osiadała również na jego plecach. Dlatego tuż przed metą rajdu, którą był Czarny Piotruś, postanowił na chwilę wpaść do domu, żeby się przebrać. Nie wiadomo jakich argumentów użyła wobec niego jego żona, ale przez telefon powiadomił nas że w Piotrusiu już się nie zjawi. Zjawić nie chciał się też namawiany przez telefon Leon - wyraźnie ogarnęło go tego dnia totalne lenistwo. Wobec tego Andre i Darek sami zakończyli wycieczkę zajadając pizzę. popijając szlachetnym napojem oraz obgadując kogo się da.
Licznik wskazał 34 km.
Darek

Komentarze

NA TEJ TRASIE PRZYDA CI SIĘ MAPA Z NASZEJ APLIKACJI

Kazimierz Dolny
MAPA TURYSTYCZNA W APLIKACJI TRASEO
Kazimierz Dolny

Turystyczna mapa "Kazimierz Dolny" i okolic w świetnej skali 1:35 000. Znaleźć na niej można wszystkie ważne dla turysty informacje z tych pięknych terenów dotyczące nie tylko cennych zabytków, ale i tras pieszych, rowerowych, rezerwatów przyrodniczych i parków krajobrazowych. Mapa zawiera aktualną infrastrukturę turystyczną. Mapa swoim zasięgiem obejmuje także Kazimierski Park Krajobrazowy, Nałęczów i Puławy.

Miejscowości na trasie