Świetna trasa pomiedzy Bristolem a Bath oparta o wycofany z użytku szlak kolejowy stanowi jednoczesnie niejako muzeum kolejarstwa rozprzestrzenione na długosci 30km. Zanim jednak sie tam dojedzie warto zobaczyc w Bristolu atrakcje architektoniczna w postaci mostu zawieszonego nad wąwozem. Najlepiej zrobic to w odróznieniu od przedstwaionej przezemnie trasy z pewnej odległosci. Ja byłem niemal na moście.
Od Bath częsciowo podrózowałem wzdłuz rzeki/ kanału przy którym cumowały statki mieszkania na kaształt wagonów. Jest to ciekawa choc niezbyt wygodna sciezka rowerowa. Nawierzchnia szutrowa oraz wąska przestrzeń dla spacerowiczów nieogrodzona od brzegu sprawia, że długosc rzeki staje się męcząca jadąc na rowerze szosowym. Fakt ten zmusił mnie do zboczenia z trasy co zaowocowało lekkim błądzeniem na wysokosci Bradford nad Avon ale po pokonaniu znacznych przewyższeń ujrzałem pieknie wijącą sie w dolinie ową rzekę która wczesniej zaczęła mnie juz irytowac.
Samo Stonehange zlokalizowane w najnizszym punkcie mapy, które było moim głównym celem poprzedzone jest szerokimi odludnionymi równinami z rzadkimi wzniesieniami. Byc moze opisałbym je bardziej interesująco jak i dalszą czesc podrózy okrasiłbym ciekawymi spostrzezeniami. Niestety juz na tym etapie oceniałem, ze muszę obrac trasę awaryjną na skutek kontuzji. Była to droga do dworca kolejowego w Swindon. O tym tylko tyle ze samo Swindon jadąc z Marlborough poprzedzone jest ponad 20km piaszczystej drogi z szosówką na bakier.
