Dzień trzeci : Zdynia - Bacówka w Bartnem
Trzeci dzień powitał nas także słońcem i na początek podejściem pod Popowe Wierchy, które na początku dojść ostre potem łagodne a za szczytem długo idzie się grzbietem . Na zejściu do Jasionki troszkę widoków. Z Jasionki idziemy dolinką wzdłuż rzeczki bardzo urokliwą, znów przejścia po lodzie dojść szybko dochodzimy do leśnej drogi, którą podążamy aż do Wołowca spokojny i relaksacyjny kawałek. Przez Wołowiec idziemy drogą z niej odbijamy na boczną dróżkę która była odśnieżona do ostatnich domów, potem zaczynamy piąć się pod górę dojść długim podejściem by ostatecznie wyjść na łąki nad Bartnem. Niestety pogoda coraz bardziej wietrzna i pochmurna. Na koniec krótkie podejście pod Bacówkę i zasłużony relaks ( prysznic ). W bacówce troszkę chłodno ale w pokoju nagrzane od komina a w kuchni wręcz gorąco :)
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj