Niezłe błotko, sporo podejść, gdzie trzeba było prowadzić rower, zwłaszcza żółty szlak przed bliźniakami i tuż przez leskowcem na zielonym. Warto było, gdyż zjazd z leskowca niezwykłe malowniczy przy zachodzącym słońcu.
Niestety dwa razy GPS się zawiesił stąd proste linie.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj