Batyżowiecki Szczyt

Dodano 5 listopada 2019 przez plik GPX
Batyżowiecki Szczyt
  • Opis
  • Mapa
  • Punkty

Kod trasy

161982
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce

Informacje

  • Rodzaj aktywności: Turystyka górska
  • Stopień trudności: Średni
  • Gwiazdki:  5.0
  • Dystans: 11,1 km
  • Czas trwania: 13 h 3 min
  • Średnia prędkość: 0,85 km/h
  • Przewyższenie: 1 320 m
  • Suma podejść: 1 469 m
  • Suma zejść: 832 m
  • Data: 12 października 2019
927241
IMG_20191012_071324
927242
IMG_20191012_080312_HDR
927255
IMG_20191012_083711_HDR
927256
IMG_20191012_083919
927257
IMG_20191012_093320_HDR
927258
IMG_20191012_094249_HDR
927259
IMG_20191012_095657_HDR
927260
IMG_20191012_105531_HDR
927261
IMG_20191012_110602_HDR
927262
IMG_20191012_111414_HDR
927263
IMG_20191012_111418_HDR
927264
IMG_20191012_122528_HDR
927265
IMG_20191012_122536_HDR
927266
IMG_20191012_124310_HDR
927267
IMG_20191012_125531_HDR
927268
IMG_20191012_125535_HDR
927269
IMG_20191012_125541_HDR
927270
IMG_20191012_143256_HDR
927271
IMG_20191012_144903_HDR
927272
IMG_20191012_152010_HDR
927273
IMG_20191012_174501_HDR
927274
PANO_20191012_105600
927275
PANO_20191012_173357
Po opadach śniegu na początku października udało się wybrać na Batyżowiecki Szczyt, mimo że miejscami był on jeszcze widoczny. Start z Wyżnich Hagów i przejście żółtym szlakiem nad Batyżowiecki Staw skąd udajemy się ścieżką prowadzącą przez dolinę. Trzymamy się jej, aż do Batyżowieckiego Żlebu, jednak my idziemy dalej w głąb doliny. Śniegu coraz więcej ale na płaski można go ominąć bądź bezpiecznie przejść. Zbliżamy się do ściany i zakładamy sprzęt. Postanawiamy się asekurować gdyż wyżej też zalega śnieg. Wiążemy się liną i lecimy najpierw kominem na grań. Szukanie miejsca do założenia przelotu to nie lada wyczyn. Raz że pasuje omijać śnieg, dwa że ciężko coś znaleźć odpowiedniego do jego osadzenia. Ale docieramy na grań skąd udajemy się na szczyt. Tu też miejscami śnieg, ale asekuracja plus czujność pozwala bezpiecznie wejść i cieszyć się nową panoramą. Nową a to dlatego, że staję na jego wierzchołku pierwszy raz. Tam nie ma wiele miejsca, ale we trójkę się mieścimy. Fotki jedzenie i czas na zejście. Decydujemy się na ciągły zjazd ze względu na śnieg. Najpierw ze szczytu prowadziłem zjazd, by następnie przy zjazdach do doliny być ostatnim. I mój ostatni zjazd odbył się prawie w mroku i bez czołówki. Oczy jednak przyzwyczaiły się do ciemności więc obyło się bez większych historii. Pozostało nam tylko zejść tą samą drogą do auta.
brak wystarczającej ilości ocen

Skomentuj

Zaloguj się, aby komentować i oceniać trasy
Moja mapa 0

Dbamy o Twoją prywatność

W celu zapewnienia naszym użytkownikom usług na możliwie najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Uzyskujemy dostęp i przechowujemy informacje na urządzeniu oraz przetwarzamy dane osobowe, takie jak unikalne identyfikatory i standardowe informacje wysyłane przez urządzenie czy dane przeglądania w celu wyboru oraz tworzenia profilu spersonalizowanych treści i reklam, pomiaru wydajności treści i reklam, a także rozwijania i ulepszania produktów. Za zgodą użytkownika nasze aplikacje korzystają z precyzyjnych danych geolokalizacyjnych.

Kliknięcie w przycisk "Akceptuję", oznacza wyrażenie zgody na przetwarzanie danych zgodnie z powyższym opisem. Dokładne zasady zostały opisane w naszej Polityce Prywatności.