kapliczka zbudowana z gruzów wieży kościoła zniszczonego niemieckimi bombami
najlepiej przyjechać późną jesienią lub wczesna wiosną jak kapliczka jest jeszcze "łysa" wtedy widać wiele odłamków
z wieży tego kościoła Hitler w 1939 roku obserwował zdobywaną Warszawę
kapliczka z gruzów wyburzonej wieży kościoła (uszkodzona niemieckimi bombami groziła zawaleniem)
w tym miejscu znajdował znajdował się obóz filtracyjny NKWD
Specjalny obóz NKWD Nr 10, założony w drugiej połowie września 1944, po wkroczeniu Armii Czerwonej do Rembertowa (12 września 1944), na terenie rembertowskiej fabryki Zakładów Amunicyjnych „Pocisk” i pełniący rolę punktu zbornego przed wysyłką w głąb ZSRR
NKWD zaadaptowało do swoich potrzeb znajdujący się w tym miejscu obóz niemiecki.
Teren obozu otoczony był dwiema liniami drutów kolczastych, z wieżami wartowniczymi. W budynku zwanym „pałacem” mieściła się komenda obozu.
W 1945 dzienne wyżywienie więźnia wynosiło 100 gramów gliniastego chleba, dwa razy dziennie wodnista zupa ze śladami kukurydzy i bez ograniczenia ciepła woda. Polscy więźniowie mogli jednak otrzymywać paczki żywnościowe. W gorszej sytuacji znajdowali się więźniowie innych narodowości, wśród których śmiertelność była wyższa niż wśród Polaków (umierało 2–5 osób dziennie).
Brakowało podstawowych środków higieny, wskutek czego w obozie występowała m.in. wszawica, świerzb i czerwonka.
Z uwagi na krótki okres pobytu więźniowie nie wychodzi poza obręb obozu i byli wykorzystywani wyłącznie do niezbędnych prac na jego terenie.
W nocy z 20 na 21 maja 1945 oddział Armii Krajowej pod dowództwem ppor. Edwarda Wasilewskiego ps. Wichura rozbił obóz NKWD w Rembertowie uwalniając ponad 500 więźniów.
Większość złapano, jednak atak zatrzymał wywózki w głąb ZSRR
granitowy głaz narzutowy znajdujący się na grzbiecie długiej grzędy wydmowej zwanej Górami Milowymi położonej w lesie na południe od osiedla Zielona w Wesołej, ustawiony na kształt menhira, upamiętniający pierwsze (i jedyne) jawne wobec niemieckiego okupanta ćwiczenia polowe Polskiej Organizacji Wojskowej, które odbyły się tu 29 kwietnia 1917 roku.
po jego odczytaniu dowiemy się co to za mogiła jest obok
Kazimierz Dąbrowski (ur. 1 września 1902 w Klarowie, zm. 26 listopada 1980 w Warszawie) – polski lekarz, psychiatra, psycholog kliniczny, filozof oraz pedagog, założyciel Instytutu Higieny Psychicznej którym kierował w latach 1935–1949. Twórca teorii dezintegracji pozytywnej, autor licznych publikacji naukowych i popularnonaukowych w dziedzinie psychologii klinicznej. Dąbrowskiego ciekawiła kwestia uzdolnienia intelektualnego i artystycznego u dziecka i jego związek z przejściami żywiołowymi; było to bazowane na jego własnych przeżyciach.
Autor jest dziś mało znany w Europie ale ma pewne wzięcie wśród psychologów w Ameryce Północnej. Publikował również pod pseudonimem Paweł Cienin/Paul Cienin.
wg niektórych widać stąd Warszawę - ??? chyba z drona, bo drzewa wszystko zasłaniają
„Góra Lotnika” (Airmen Hill) w Michalinie
Nazwa tego miejsca pochodzi z czasów II wojny światowej. Tu rozbił się samolot „Liberator” KG 939 „A-Able” z 31 Dywizjonu Bombowego Sił Powietrznych Południowej Afryki (SAAF), który wziął udział w akcji niesienia pomocy Powstaniu Warszawskiemu pod kryptonimem „Warsaw Concerto”. Leciał z Włoch, żeby dostarczyć Powstańcom broń, lekarstwa, amunicję i żywność.
Nad warszawą maszyna dostała się pod silny ostrzał niemieckiej artylerii przeciwlotniczej. Pomimo to załoga dokonała zrzutu. Następnie palący się samolot został skierowany przez dowódcę, kapitana Van Eyssena, w kierunku linii sowieckich. Stopniowo tracił jednak wysokość oraz sterowność. Rozbił się w lesie w Michalinie w nocy z 14 na 15 sierpnia 1944 roku.
W katastrofie zginęło trzech lotników, reszta załogi uratowała się. Dostali się w ręce Rosjan i po kilkutygodniowym pobycie w Moskwie i po urlopie wrócili do swojej bazy we Włoszech.
Pamięci alianckich lotników, którzy zginęli w tym miejscu bohaterską śmiercią 15 sierpnia 1944 roku, niosąc pomoc dla Powstania warszawskiego.
Byli to:
por. Robert George Hamilton, RPA, lat 21
sierż. Leslie Mayes, Wlk.Bryt., lat 24
sierż. Herbert Hudson, Wlk. Bryt., lat 21
Prochy zmarłych złozone są na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie, w kwaterze żołnierzy Brytyjskiej Wspólnoty Narodów (Commonwealth) poległych w czasie II Wojny Światowej na zmieniach polskich.
Kamień ten został przywieziony przez Macina Pyzla (PTTK).
Pomnik ten został zaprojektowany i zbudowany przez kapitana Armii Krajowej Bronisława Kowalskiego ps. Bufor w 33 rocznicę tragicznych wydarzeń.
1944-1977
piwko, grill, dania barowe i świetna atmosfera.
czynne tylko w weekendy przy ładnej pogodzie
na razie na dziko z robotnikami w tle, ale jak skończą to będzie się dało
Skomentuj