Dzisiaj wolne w pracy i super pogoda więc spontaniczny wypad na rower od niepamiętnych czasów. Ruszam z domu o 9.00 i kieruję się do ścieżki rowerowej na ul. Raciborskiej (Rybnik). Tam po przejechaniu skrzyżowania i wjechaniu na ścieżkę rowerową pełno stłuczonego szkła po kolizji. Chodnik i ścieżka zasypana szkłem choćby po gradobiciu. Postanowiłem do zgłosić przez aplikację miasta bo stwarza to niebezpieczeństwo dla osób i mienia. Zgłoszenie przyjęto i nadano numer oraz powiadomiono, że zajmą się tym Rybnickie Służby Komunalne. Szkoda, że od razu po kolizji (wypadku) tego nie usunięto z polisy sprawcy tylko miasto się obciąża kosztami. Jadę dalej w stronę centrum Rybnika. Ruch dosyć spory ale wszędzie ścieżkami. Koło Bazyliki Św. Antoniego mała przerwa. Następnie kieruję się ścieżkami w stronę stadionu miejskiego a następnie wjeżdżam do lasu na ścieżkę w stronę Wielopola. Po drodze piękna złota jesień :) w lesie. Pogoda naprawdę cudna jak na 17 października bo 22 stopnie i piękne słoneczko z bezchmurnym niebem. Docieram do Ochojca skąd kręcę dalej przez lasy ścieżką rowerową (niebieski szlak) kręcę w stronę Grabowni aż docieram do tamy na Zalewie rybnickim gdzie akurat testowane są przez wojsko Rosomaki. Test dotyczy pływania w wodzie. Były akurat 3 Rosomaki ale ze stróżem z tamy rozmawiałem, że mają testować ich więcej do końca października 2017 r. także jeszcze macie szansę jak ktoś jest chętny (była godzina 11.00). Po chwili podziwiania tych wozów ruszam w stronę Orzepowic wzdłuż Zalewu rybnickiego. W Orzepowicach wjeżdżam na oddaną nową ścieżkę rowerową wzdłuż rzeki Nacyna. Bardzo ładnie wykonana i dużo ławeczek na miejsce odpoczynku. Docieram po 2 km do mostku, który też niedawno oddano żeby przejechać pod ruchliwą drogą. Jestem w samym centrum Rybnika i muszę się kierować już w stronę domu bo obowiązki rodzinne wzywają (trzeba odebrać dzieci ze szkoły). Docieram o 11.50 do domu. Bardzo udany spontaniczny wypad na rower z piękną pogodą. Polecam :)
Skomentuj