12939
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
-
Rodzaj aktywności: Rower MTB
-
Stopień trudności: Łatwy
-
Gwiazdki:
6.0
-
Dystans: 29,9 km
-
Czas trwania: 2 h 45 min
-
Średnia prędkość: 10,83 km/h
-
Przewyższenie: 32 m
-
Suma podejść: 240 m
-
Suma zejść: 238 m
-
Data: 23 sierpnia 2012
-
Lokalizacja: Polska, pomorskie
Wycieczka zaczyna się od parkingu leśnego w Klosnowie (niedaleko wyłuszczarni nasion i tartaku). Jest niedziela, więc stoi już kilka samochodów, pewnie grzybiarzy (padało ostatnio i noce były ciepłe).
Planowana trasa nie jest długa, w sam raz na niedzielę.
Kilkaset metrów od parkingu po prawej za drzewami mijamy Łąki Józefowskie i dojeżdżamy do bramy drewnianej, która otwiera wjazd do Parku Narodowego Bory Tucholskie.
Geneza powstania Parku sięga lat pięćdziesiątych, wtedy to podjęto decyzję o utworzeniu rezerwatu przyrody. Między Drzewiczem, a Klosnowem w okresie międzywojennym i tuż po II wojnie światowej znajdowała się jedna z większych ostoi głuszcowych na Pomorzu. Jednak gatunek ten wyginął.
Droga jest łatwa i przyjemna, bo nie piaszczysta, jeśli głęboko szukać niedogodności to... czarny żwirek przykleja się do nóg ;).
Teren jest płaski, a ruch na drodze bardzo mały - nawet w sezonie spotyka się tu mało rowerzystów.
Kilka kilometrów od parkingu w Klosnowie odbijamy lekko od głównej drogi. Widać, że natura jest tutaj najważniejsza bo powalone od roku drzewo leży nadal w tym samym miejscu niewzruszone. Przenosimy rowery i zbliżamy się do wody.
Na brzegu widzimy lekko zanurzony w wodzie charakterystyczny pomost widokowy nad jeziorem Wielke Gacno.
Miejsce to jest ściśle chronione i nie ma tu plaży. Jedynie z pomostu możemy podziwiać naturalne widoki. Otoczenie i roślinność są jednak tak zachwycające, że wystarczy siedzieć na pomoście wdychać powietrze i po prostu patrzeć.
Po chwili wypoczynku wracamy na główną drogę i ruszamy dalej w stronę Drzewicza.
Po niecałych 2 km zatrzymujemy się ponownie nad strumieniem, który łączy jezioro Płęsno z jeziorem Główka.
Za strumieniem znowu zbaczamy z drogi kierując się na prawo w leśną drogę. Około 1 kilometr dalej dojeżdżamy do magicznego miejsca z piaszczystymi wąwozami, przez które przepływa strumyczek, łączący jeziora: Bełczak z Jeziorem Jeleń.
Trochę pstryków aparatem i znowu wracamy na szlak w pięknym miejscu pętli Lipnickiego (stare torfowisko). Przez całą pętlę przebiega drewniana kładka do podziwiania uroków. Chwila westchnienia i jedziemy dalej. Do Drzewicza docieramy po ok. 5 kilometrach, gdzie Rezerwat "Strugę Siedmiu Jezior" zamyka drewniana bramka - podobna do tej przy wjeździe.
W Drzewiczu nad jeziorem Łąckie robimy sobie oczekiwaną przerwą na kanapki i kawę, następnie ruszamy w stronę Swornegaci.
W Swornegaciach skręcamy na Psią Górę, odjeżdżając do Owinka, który sĻsiaduje zarówno z Parkiem Narodowym jak i obszarem Natura 2000.
Po drodze mijamy grupę zmotoryzowanych turystów, którzy robili obóz naprzeciwko jeziora Karsińskiego.
Jadąc dalej drogą wzdłuż jeziora dojeżdżamy do kolejnej bramy otwierającej Park Narodowy. Tam zbaczamy z trasy aby dotrzeć do łąki na wzgórzu.
Raczymy się widokiem z góry na Owink, Psią Górę i Jezioro Karsińskie. Cudownie !
Wracamy na trasę zazwyczaj bardzo piaszczystą ale ostatnio padało i nie trzeba prowadzić roweru :)
Po około 2-3 km leśnej drogi docieramy do strumienia łączącego jez.Płęsno z jez. Skrzynka, przy którym rośnie zabytkowy 600-letni dąb "Bartuś".
Z Bartusia ruszamy wzdłuż jez. Płęsno żeby po około 2 km znaleźć się na drodze, Klosnowo-Drzewicz na wysokości pętli Lipnickiego. Skręcamy w prawo i kierujemy się do miejsca, z którego wyruszyliśmy. To już tylko 4 km szutrowej prostej nawierzchni.
Do końca dnia czasu zostało sporo. Zdążymy jeszcze na niedzielną kawę i wuzetkę :)