Na pierwszy wiosenny spacer tego roku, wybrałem się w Beskid Wyspowy, aby dokończyć mały szlak beskidzki.
Samochód zostawiłem w Mszanie Dolnej przy Tesco. zaraz obok mają przystanek busy, i dojść szybko udało Mi się dostać do Kasiny Wielkiej.
Ruszamy szlakiem czerwonym w kierunku Lubogoszcza, na początku asfaltem na rozgrzewkę a potem drogą szutrową, ciągle spokojnie pod górkę. Jako że to Beskid Wyspowy miły spacerek szybko się kończy i szlak zaczyna się piąć ostro pod górę, aż na szczyt Lubogoszcza. Można tam odpocząć na ławeczkach. Dalej szlak czerwony schodzi do Mszany miejscami ostro ale ogólnie łagodniej. Niestety całkiem spory kawałek jest asfaltem przez Mszanę ale w końcu schodzimy z asfaltu i wychodzimy na grzbiecik na którym jest zadaszona ławeczka i piękny widok na Beskidy i Gorce, może przy dobrej widoczności i Tatry. Ruszamy dalej schodzimy do asfaltu koło sioła Moczarze , i dalej asfaltem na przełęcz Glisne. Od przełęczy czeka nas bardzo ostre podejście na Luboń Wielki i do schroniska na szczycie dochodzę troszku zmęczony. Na szczycie czeka na nas schronisko PTTK bardzo ciekawe wyglądające jak kwadratowa mała wieża, jest malutkie ale bardzo ładne . Z Lubonia schodzę szlakiem niebieskim do Rabki gdzie łapię busa do Mszany i kończę wycieczkę