Na dworze gdzieś z 31 stopni. Wolne w pracy. Kon przebiera kołami. Trza ruszać w drogę.
Tak mnie jakoś wyszło, że warto w związku ze świętem wojska, jakoś upamiętnić warto ten dzień. Dlatego w trasie odwiedziłem parę miejsc związanych z wojskiem a dokładniej z pomnikami i miejscami pamięci.
Tak to już jest, że my starzy jeździmy po grobach i nie chcemy wojny, a młodzi się pasjonują paradami siły militarnej. Oni kiedyś też zrozumieją, o co chodzi, a jak poprzeglądają zdjęcia z Ukrainy, to szybciej im to pójdzie. Na wojnie tak jak i na zarazie zarabiają tylko wielkie koncerny i ich akcjonariusze pochowani albo po jaskiniach lub kasynach na całym świecie. Przywilej bogactwa. Giną prości i ubodzy ludzie.
Ech...
Trasa fajna a jak ktoś pojedzie na full wypas to nie pożałuje. Wyszogród i Czerwińsk spokojnie zajmie cały dzień. Obejście Bazylki, ogrodów wokół, oraz miasteczka, plus dawnego portu rzecznego nad Wisłą, to min 2-3 godzinki. W Wyszogrodzie warto na Górę Zamkową i do muzeum w rynku. Jest pizzernia, więc można coś zjeść. Polecam wyjazd na letnią sobotę lub niedzielę. Nieśpieszna trasa. Ze skarpy wiślanej przepiękna panorama.
LwG