Wycieczkę rozpoczęłam w Mszanie Dolnej. Czarnym szlakiem doszłam do miejsca Świątkówka. Potem dalej minęłam Bazę Wypoczynkową Lubogoszcz. Po około dwóch godzinach doszłam do miejsca rozwidlenia szlaków czarnego i czerwonego. Po krótkiej przerwie ruszyłam dalej tym razem szlakiem czerwonym Trasa jest łatwa po grzbiecie masywu. Po półgodzinie dotarłam na wierzchołek wschodni Lubogoszcz. Następnie zielonym szlakiem zeszłam do Mszany Dolnej. Tam czerwonym szlakiem do ulicy Zakopiańskiej i dalej mijając Złote Wierchy doszłam do Przełęczy Glisne. Pierwotnie miałam w planach także wejść na Luboń ale niestety musiałam zrezygnować więc od razu skierowałam się na zielony szlak prowadzący na szczyt Sczebel. Powrotna droga czarnym szlakiem chociaż bardzo interesująca jest także dość trudna. Ścieżka jest stroma i kręta. Po ok 2 godzinach zeszłam do Mszany.