Sobotnie rozprostowanie kości po pracy. Wyjątkowa wilgotność spowodowała, ze czuliśmy się jak w tropikach. Dla tego też stopień trudności daję jako średni :))
Pyszne piwo i całkiem niezgorszy hamburger dodały sił.
Pobierz trasę w aplikacji
Wpisz kod w wyszukiwarce
Skomentuj