Start na piechotę przez góry z bartnego do Magurki Małastowskiej.
Potem stopem na dół do drogi na Bartne i potem znów na piechotę do auta.
Dobra trasa na rower, większość bez problemu do przejechania.
Samo schronisko na Magurce bardzo specyficzne.
Pomijam remont, który się tam odbywa, ale obsługa której nie widać ;))
zamawiając posiłek, krzyczy sie do szybu windy, a obsługa siedząca w piwnicy serwuje dania. Płacimy kładąc pieniądze na windzie.
Czaaad :D
wybaczcie taką ilość zdjęć z ruin, ale barbie uwielbia takie klimaty ;)
Skomentuj